– Wschód słońca na Kamieniu Dwernik?
– Cudownie! Idziemy!
Tak mniej więcej wyglądało podjęcie decyzji o wyruszniu na szlak o 5 nad ranem. Coż, po drodze zachwycał nas każdy zagajnik. Tak dobrze sie nam wędrowało, że w pewnym momencie nie dość, że straciliśmy rachubę czasu to i z orientację w terenie był problem. Po drodze na szczyt upletłyśmy z Darią wianek z napotkanych po drodze roślin.
Sam Kamień Dwernik był jeszcze niewystarczający. Szybka decyzja i na koniec zdjęć i spaceru wybraliśmy sie na wodospad Szepit na Hylatym w Zatwarnicy.
Najnowsze komentarze